Serial miał średnią oglądalność na poziomie 1,59 miliona widzów i przegrał jedynie z “Rolnik szuka żony”.
Jesienią zadebiutuje drugi sezon - tradycyjnie po “Pułapce”.
“Bardzo Cię polubiłam chłopie” - Tak mówiłam w poprzedniej odsłonie.
Co się wydarzyło?
Mam w sobie takie… “Eeee?”, “Serio?”, “Naprawdę?”.
Finał za nami. A w tle czai się nowy sezon - co do tego chyba nie macie żadnych wątpliwości.
Premiera 2 grudnia 2018.
Polubiłam ten serial i uważam, że jest dużo lepszy niż “Pułapka”.
Aktorsko naprawdę bardzo dobrze - chociaż po trio Topa - Simlat - Boczarska nie spodziewałam się niczego innego.
Doceniam postaci drugoplanowe i “młodzież”.
Przede wszystkim jednak pochwalę scenariusz. Intryga rozwija się wolno, ale każdy z odcinków ma mały, lub większy efekt “wow”.
Premiera 25 listopada 2018.
Premiera 11 listopada 2018.
Romans goni romans, a sytuacja w szkole dopiero się rozkręca.
W drugim odcinku otrzymaliśmy szybki przekrój kolejnych wydarzeń.
Dyrektor jest perfidny do bólu.
Nie dość, że szybko wykorzystał naiwną i zakochaną uczennicę, to jeszcze omamił ją obietnicą wspólnego związku. Po maturze.
Nie wierzę w żadną miłość z jego strony. Chodzi o wygodę i jędrne piersi.
Premiera 28 października 2018.
Uwaga na szczegóły!
Pułapka przynajmniej zostawiała sobie jakąś tajemnicę.
Niejednokrotnie pisałam o moim uwielbieniu do gry aktorskiej Pana Łukasza Simlata.
Podobnie jest w przypadku Pana Topy.
I “Pod powierzchnią” w tej kwestii niewiele zmieniło
TVN zdecydował się na krótsze formaty, z czołówkami dość ściśle związanymi z wodą.
Jak wypadła druga nowość?
“Kilka słów” już się pisze, ale na początek wyniki oglądalności premiery.
Jak podaje portal wirtualnemedia.pl średnia widownia wyniosła 1,77 miliona widzów. To mniej niż “Pułapka”, ale trzeba pamiętać o wieczorze wyborczym.
Premiera 21 października 2018.