Spodziewałam się tego rozmachu.
Wiedziałam, że HBO chce pobijać wszelkie rekordy i wpisać się chociaż na kilka lat do historii kina.
Odrobinę za dużo „apokalipsy zombie”, trochę za ciemno i być może jeszcze doczepię się do… (Spoilery)
braku efektu „Wow” w uśmierceniu jakiegoś głównego bohatera 😉
Oczywiście i tak oceniam odcinek na 5/5 bobra.
Niesamowite widowisko batalistyczne, ze scenami, które dosłownie dawały ciarki na plecach.
Sam początek i szaleńcza jazda Dohtraków z płonącymi mieczami i ta cisza… Rewelacyjny pomysł reżyserski.
Nie będę Wam psuć przyjemności.
+ Nie mogę się doczekać na kolejny poniedziałek.
Kawał dobrej roboty.
Hm.. Odnoszę wrażenie jakby inna osoba niż zwykle pisała powyższy tekst. Tyle będów. Polszczyzna Adminki jest dużo lepsza.