Szczerze wyznaję, że mam ogromny problem z oceną tego serialu.
Ale muszę na wstępie zaznaczyć, że nigdy nie byłam fanką 13 posterunku, przerysowanych bohaterów i śmiechu z puszki. Nie dałam rady znieść tego rodzaju absurdalnego poczucia humoru.
W przeciwieństwie do mojej rodziny, która uznaje „Posterunek” za kultowy i do tej pory ogląda powtórki.
Cezary Pazura w obu produkcjach gra dokładnie tak samo – miny, gagi, a nawet ton głosu.
Ja nie jestem w stanie oglądać „Przypadków Cezarego P.”.
Po opisach spodziewałam się polskiego odpowiednika Episodes – błyskotliwej i autoironicznej opowieści o życiu onegdaj popularnego aktora serialowego.
Puls postawił na kopię 13 Posterunku i to może się podobać fanom gatunku.
Po raz pierwszy nie ocenię serialu, bo jestem zupełnie nieobiektywna.
Skomplementuję jedynie urodę Pani Joanny Orleańskiej, która wygląda rewelacyjne.