Alicja i Maks wybrali się w podróż poślubną nad polskie morze. Są szczęśliwi, uśmiechnięci i zakochani.
Sylwia pomaga Danielowi, a on wstydzi się swojej „niepełnosprawności”.
I już wiadomo dlaczego Olga zemdlała na ślubie…
Ale o tym poniżej.
Początek dynamiczny. Szybkie sceny i wiele wydarzeń. Po rozmowie Leona z Elżbietą byłam pewna, że ocena wyniesie 5 bobrów.
Tym bardziej, że okazało się, że Olga jest w ciąży, a w roli ojca młodej pacjentki zobaczyliśmy Ireneusza Czopa, który po raz kolejny popisał się talentem aktorskim.
Ile ja po tym odcinku nauczyłam o seksie nastolatków. Jestem w szoku.
O ile o „słoneczku” było głośno kilka lat temu, to o znaczeniu kolorowych opasek na ręce do tej pory nie słyszałam.
Przyznaję, że na początku byłam pewna, że za ciąże 14-latki odpowiada stryjek, który przywiózł ją do szpitala. Podejrzewałam gwałt, ostatecznie sponsoring.
Wątek zaskakujący. Dziewczyna zaszła w ciążę podczas zabawy erotycznej.
Aż boję się myśleć jak jeszcze „bawią się” współcześni nastolatkowie.
Bardzo drażni mnie wątek Piotra Wanata, który tkwi w jakimś chorym i toksycznym układzie ze swoją żoną. Widać (i to nie pierwszy raz), że jej nie kocha, nie ma ochoty rozmawiać, spędzać wspólnych wieczorów, jednak uprawia z nią seks (mniej lub bardziej udany).
Ginekolog tłumaczy wszystkim, że próbuje poukładać sobie relacje z żoną, jednak nie zauważyłam żeby robił czegokolwiek w tym kierunku.
Szczerze mówiąc na miejscu Izy, po raz kolejny pocieszyłabym się czymś mocniejszym.
Wywaliłabym z jego otoczenia jeszcze rudą Magdalenę, która okazuje się wredna i antypatyczna – te uśmieszki i miny, kiedy zauważyła, że w jego małżeństwie się nie układa. Warto odświeżać co jakiś czas załogę – scenarzyści Lekarzy – zerknijcie do „Na dobre i na złe”.
W tym momencie odcinka byłam pewna, że przydzielę 4 bobry.
Ale okazało się, że Alicja nad morzem uratowała kobietę na quadzie i po kilkunastu (albo kilkudziesięciu) minutach mocno słaniała się na nogach – a podobno nie straszne jej żadne operacje, podczas których wytrzymuje po kilkanaście godzin.
Również zabrakło mi w ostatniej scenie jakiegoś ważnego wydarzenia, które sprawia, że czekamy na kolejny odcinek z niecierpliwością.
Dlatego ostatecznie 3,5 bobra 🙂
PS. Zmieniam na 4 bobry. Za polskie morze, wypoczynek, miłego chłopczyka z zamkiem itp. W Lekarzach bardzo trudno do tej pory było o tak ciekawe odcinki i byłabym niesprawiedliwa 🙂
Ja bym dała 4,5 a za ostatnią scenę
nawet 5 bobrów ! Jako fanką tego serialu mogę być nieobiektywna 🙂
ale co było takiego w ostatniej scenie? bo Lekarze przyzwyczaili mnie do dobrych – ostatnich scen. Może ja czegoś nie zauważyłam?
Może czegoś innego szukamy w serialu. Moim zdaniem spiętrzenie wątków wszystkich bohaterów, paleta emocji, brak słów i sama muzyka i wszystko to ujęte okiem kamery w jednej końcowej scenie robi wrażenie przynajmniej dla mnie podkreśliłam że moja ocena jest w pełni subiektywna. Nie przypominam sobie podobnych zakończeń w klanie czy w na wspólnej ! 😛
martucha187 – o pół bobra nie będę sie kłócić. Ale nie znajdziesz u mnie recenzji Klanu czy Na Wspólnej 🙂 Bo co innego telenowela codzienna, co innego serial, który ukazuje się raz w tygodniu. Ja nie doceniam tej muzyki bez wielkiego „Że co?…” Bo mnie Lekarze, do tego przyzwyczaili 😉
Zaznaczono tutaj, że wątek Bobrowskiego jest słaby. I ja się z tym zgadzam w 100%.
Nie wiem po co znowu pojawiła się Iza, której nasz aktor w ogóle nie kocha i cacka się z nią jak z zepsutym jajem. Też trzymam kciuki za nową kobietę w życiu Wanata.
A mnie ciągle zaskakują ;P
nie ogldałam jeszcze 3 odcinka ale zerknęłam na tego newsa.. mnie wątek Wanata drażni od samego początku, nie trawie tej jego zony a i on zachowuje się tak beznadziejnie w stosunku do niej że z niechęcią to oglądam.
a wytłumaczcie mi jedną rzecz.. przecież kobieta przewaznie orientuje się że jest w ciazy w około 5 tygodniu ciąży… czyli dopiero minął miesiąc od ich pobytu w Somalii? potem powrót itd.. powrót Maksa do Alicji.. ich zwiazek, w koncu ślub.. to wszystko się wydarzyło w ciągu niespełna miesiąca od czasu kiedy Maks z Olgą spali ze sobą?
no i nie wiem dlaczego wydawało mi się ze Orda miał jechać na to półroczne szkolenie zagraniczne zamiast Alicji.. to co minął miesiac a on nadal nie pojechał? mimo, że Alicja miala wyjechac lada dzien…czy wrócił tak szybko i miał ten wypadek?
Betyli, odpowiedź na Twoje pytanie akurat znam. W pierwszym odcinku III serii pada na nie odpowiedź. Orda miał jechać na to stypendium, ale zdarzył się ten wypadek, co wyklucza jego wyjazd. Jest scena przy windzie z Elżbietą i Leonem. W końcu Leon „wmusza” to stypendium temu łysemu lekarzowi, niestety nie pamiętam jego nazwiska.Tak kończy się wątek ze stypendium.
Ciągnięcie wątku z żoną Wanata miałoby sens tylko w przypadku, gdyby rzeczywiście ich związek miał przetrwać. W obecnej sytuacji, gdy ewidentnie widać, że lekarz nie kocha Izy, nie ma to najmniejdzego sensu i tylko irytuje widza…
Może trochę nadinterpretuje ten wątek Wanata i Izy ale przypomina mi on wątek z Chirurgów Dereka i Addison w którym Derek też tkwił w związku z żoną bo mimo problemów małżeńskich uważał że skoro przysięgał to mimo iż nie kocha żony nie może się z nią rozstać. I jestem pewna w 100% ze Wanat rozstanie się z żoną, tylko trzeba czymś zapachać serial.
martucha187 – strzał w 10 😀 Iza powinna go zdradzić z najlepszym przyjacielem i będzie kopia 😀
@admin, znani nam przyjaciele Wanata odpadają. Jivan żonaty, i wpatrzony w żonę jak w obrazek. Maks teraz też żonaty, chociaż nie wiadomo jak długo-w końcu główna para serialu nie może być za długo razem. Maksa z Izą jednak sobie nie wyobrażam. Mimo wszystko- myślę, że tego wątku „Chirurgów” w „Lekarzach” nie powtórzą.
MikeSnieg dziękuję, umknęła mi ta scena.. nawet myslałam o tym, że w ogóle nie pojawiła sie Elżbieta i Leon w pierwszym odcinku… 🙂
Napewno zdrada z przyjacielem nie wchodzi w grę bo w lekarzach wykorzystano inny sposób czyli żona narkomania ale rozterki męża który jest i nie chcę być ze swoją żoną są dla mnie nadwyraz podobne jak w chirurgach.
Musze zrobic nowy watek na sprawy Chirurgów, które zostaly przeniesione lub myślimy, że „są podobne” do Lekarzy. Wątroba dla niewidzianego ojca od razu mi się nasuwa 🙂 teraz ten Derek i Addison, podejrzewam, że znajdziemy więcej (Lexie siostra lekarz, nielubiona zostaje przyjaciółką itp 😉 AHA i ewidentnie brakuje w „Lekarzach” wątku etatowego podrywacza 😉
Zgadzam się z Tobą adminko w 100% serial nie jest kopia Ale wiele wątków jest do siebie podobnych np. ręka Ordy zobaczymy jak to się dalej potoczy