Odrobinę po czasie, aczkolwiek pogoda nie sprzyja oglądaniu seriali na bieżąco.
Krzysztof jest nadal najśmieszniejszym punktem odcinka, a w połączeniu z Panią Irenką, kolegami z pracy, a nawet francuskim tatusiem tworzy niezapomniane duety.
Zauważyłam, że powoli jego teksty i pokrętne tłumaczenia wchodzą w życie znajomych. Nawet Wojtek bredził coś o „wróblu w garści, zamiast ślimaków w trawie, w sałacie”.
Czytaj dalej O mnie się nie martw „Rozmiar ma znaczenie” – po odcinku 2×07