Lekarze po raz kolejny wspinają się na wyżyny.
O wydarzeniach z odcinka 11 wiedzieliśmy dużo wcześniej.
Dwa słowa ode mnie.
Streszczenia i „newsy” z gazet okazały się prawdą. Chylę czoło przed produkcją „Lekarzy”, która postawiła na zaskoczenie.
Magdalena Boczarska wymieniania jako jedna, z aktorek w czwartym sezonie – chapeau bas! Idealny zabieg dla produkcji serialowej.
Wybuch na stacji benzynowej nadal robi wrażenie. Spalone pomieszczenia i samochody – świetna robota. Ciężarna Olga bardziej martwi się o Maksa, niż o swój stan.
Operacja za operacją – naprawdę piękne wycieki z jelit i rewelacyjna charakteryzacja.
Maks, ze zdiagnozowanym wstrząśnieniem mózgu jest świadkiem narodzin syna, którego przez szybę pokazuje matce. W tle czai się Alicja – mam wrażenie, że nie chce przeszkadzać byłemu mężowi.
Stan Olgi diametralnie się pogarsza. Wszyscy lekarze są w najwyższej gotowości. Niestety. Pomimo reanimacji kobieta umiera.
Mimo wszystko szok i niedowierzanie. Rewelacyjne zdjęcia i gra aktorska Magdaleny Boczarskiej.
Każdy, kto interesuje się polskim serialem musiał natknąć się na informacje o śmierci Olgi. Nie przypuszczałam jednak, że to będzie tak dobrze zrealizowane i tak mną wstrząśnie.
Dobra robota.
W odcinku pojawiły się również problemy Ordy nadużywającego alkoholu i Beata, która pożegnała się z Filipem. I sprawa Wanata, któremu żona poprzysięgła zemstę.
Na deser relacja Baśki i ordynatora.
5 bobrów. Jeden, z najlepszych odcinków serialu obyczajowego w tym sezonie. I jeden, z najlepszych odcinków Lekarzy. O ile nie najlepszy.
ja oglądnę dopiero w przyszły poniedziałek, ale jakoś nie mogę się oprzeć i zawsze czytam Twoje recenzje od razu.
Dlatego tez za bardzo nie biorę udziału w dyskusjach po odcinku, bo ja jestem świeżo po odcinku z Brunem i Elą z NDiNZ. Ale pod newsem o tamtym odcinku za pewne już nikt się nie wypowiada i nie zagląda… niemniej jednak byłam zaskoczona bardzo pozytywnie grą tych aktorów, wybuchem itd i pamiętam jak czytałam dużo wcześniej Twoją recenzję, Twoje spostrzeżenia.. za każdym razem wszystko do mnie wraca, gdy oglądam nowy odcinek 🙂 i przeważnie mam takie same odczucia.
betyli bardzo mi miło 🙂 A nie psujesz sobie przyjemności oglądania wiedząc co dokładnie się wydarzy?
Bardzo dobry odcinek. Pomijajac smierc Olgi coraz bardziej przekonuje sie do Leona i Baski. Widac ze jej zalezy na mezczyznie. Fajny cios w policzek, nalezalo sie i jeszcze Leon go przemaglowal 🙂 Po pani doktor nie trzeba poprawiac. Maks z synkiem ok ale pomysl, ze Alicja znowu do niego wroci do bani.
Moja Więdłocha pożegnała się z pacjentem,jak pożegnała?
A propo Więdłochy to ciekawe czy ten wątek będzie kontynuowany czy tak to zostawią…
Yh wydaje mi się, że scenarzyści za dużo zainwestowali w postać Filipa. W finale wróci 😉
Oby nie tylko w finale, ale i w 4 serii. Poczytałam trochę streszczeń i wydaje mi się, że wątek głównych bohaterów raczej zniknie, więc dobrze by było żeby działo się coś na około;)
Admin nie mogę się oprzeć i nie przeczytać.. 🙂 zresztą tak czy tak, wszędzie są streszczenia, trzeba byłoby bardzo ograniczyć dostęp do neta, żeby nie wiedzieć co będzie dalej. Poza tym Twoje streszczenia czytam zaraz jak się pojawią a odcinek oglądam dopiero po tygodniu, i dopiero podczas konkretnych scen przypomina mi się, że o tym czy o tym pisałaś to czy to.. i że rzeczywiście miałaś rację 🙂
Odcinek Super ! Czy najlepszy ? Nie wiem. Co do Maksa i Ali myślę że to logiczne że do siebie wrócą zwłaszcza że ” nic nie stoi im na przeszkodzie” z tym że myślę że nie powinno to być tak od razu. Natomiast jeżeli chodzi o Beatę i Filipa czytałam że w 4 sezonie będzie rozwijał się jej związek z pacjentem myślę że chodziło o Filipa. 5 BOBRÓW O TAK ! 😀
W końcu ktoś potrafi docenić ten serial…
Dla mnie jest najlepszą Polską produkcją.
Jestem pierwsza?Czy nie będzie recenzji nowego odcinka?
Już jest ola. Zabierałam się do niej jak przysłowiowy „pies do jeża”. Poszło.